wtorek, 2 czerwca 2015

Miniarurka "Niemożliwe"

Ona wysoka piękna blondynka zawsze miała to czego chciała.Jednak nigdy nie była szczęśliwa jedynie nocą mogła być sobą.Siadała na swoim łóżku zapalała swoje ulubione świeczki i czytała romantyczną książkę.Wyobrażała sobie że jest jej bohaterką i że na nią też czeka książę jak z bajki.Doczekała się go może tak może nie tego dowiecie się za chwilkę.
                               ***
Tego dnia też tak było tak samo jak codzień usiadła na łóżku,zapaliła świeczki i  oddała się lekturze.Lecz coś ją zaciekawiło za oknem bez chwili namysłu podeszła do niego i wyjżała.Zobaczyła tam chłopaka może w jej wieku.Ale co 16 letni chłopak robi o 1 w nocy na tak spokojnym osiedlu takim jak jej.Ukryła się za zasłoną i obserwowała.Chłopak po krótkiej chwili odszedł lecz do jej skrzynki wrzucił kartkę.Była zbyt zmęczona by pójść na dwór więc myśląc o tajemniczym chłopakiem zasnęła.Następnego ranka wstała i założyła na siebie tylko sukienkę i szybko pobiegła do ogrodu gdzie znajdowała się furtka.Wyszła za nią i otworzyła skrzynkę wypadła z nie czarna koperta z białymi napisami.Chwyciła je w swoje ręce i popędziła do parku gdzie zawsze lubiła tam siedzieć.Otworzyła ją i zaczęła czytać.Chłopak który ta napisał musiał być albo dobrze  jebnięty albo najromantyczniejszym chłopakiem na świecie.Czytając ten list płakała jak nigdy dotąd.Postanowiła go odszukać tej nocy także schowała się za zasłoną lecz tym razem zgasiła światło.Pojawił się.Bezszelestnie zbiegła na dół i cicho otworzyła drzwi i wybiegła na spotkanie z nieznajomym.
Zaczekaj-krzyknęła na niego lecz on nic nie odpowiedział tylko odszedł nie dała za wygraną pobiegła za nim on zaczął uciekać.Zatrzymał się  a ona wpadła w  jego ramiona.Patrzyli sobie w oczy.Żadne z nich nie chciało się ruszyć.Jednak jak zawsze ktoś musiał temu zaprzestać.Odsunęła się od niego i patrzącmu w oczy powiedziała
Niemożliwe.-dotknęła jego policzka -To naprawdę ty?
Tak to naprawdę ja -powiedział i wtulił policzek w jej dłoń.
Dlaczego mnie opuściłeś?
Nie ważne ważne że wróciłem-powiedział a z jego oka poleciała łza.
Kogo ty oszukujesz  wróciłeś po 3 latach i oczekujesz że wszystko będzie jak dawniej?!
Ludmiła proszę cię nie mówmy o tym -prosi ją
Federico ale proszę cię o czym mam nie mówić skoro ty nawet mi nie powiedziałeś co się stało.
Bo nie ma o czym mówić miałem ku temu powód i lepiej o tym  nie mówmy.
Do cholery jasnej gdzie byłeś
Nie ważne
Mów
W więzieniu-krzyknął
Za co?-mówiła z płaczem w oczach
Zrobiłem coś bardzo złego.
Powiedz
Zabiłem czlowieka.
Nie nieprawda kłamiesz ty nigdy byś tego niezrobił.-mówi i zaczyna uciekać.
Błagam cię musisz mi uwierzyć chodciaż ty  to byłwypadek.-lecz jej już niema zaczyna ją gonić jest szybszy dogania ją przyciska do siebie  i wtedy zaczyna padać deszcz.Całują się ich pocałunek jest długi i namiętny co strego że jest pierwsza w nocy i pada deszcze dwoje nastolatków całuje się pod drzewem.Są szczęśliwi nareszcie w ich sercach jest spokój.

******
24 letniaLudmiła wstaje by nakarmić ich małego syneczka jedna nie zastaje go w łóżeczku więc postanawia zejść na dół.Co wydarzyło się przez te 8 lat.To proste Federico wyjaśnił wszystko Ludmile.Ona wybaczyła mu i z wielką chęcią znowu została jego dziewczyną.Po następny kilku latacg Fede oświadczył się jej a ta się zgodziła.Już od 2 lat jest oficjalną panią Pasquarelli.

1 komentarz:

  1. Oooooo jeju <3
    To Takie slodkie, romamtyczne piekne sliczne u w ogole WOW!
    Fede... Kurde... Zabiles czlowieka!?!?
    Nie dobrze...
    Do nastepnego posta!
    Przepraszam ze tak krotko..
    Kocham <3
    Mechi

    OdpowiedzUsuń