- Ginny jak myślisz możemy kiedyś jeszcze być z Ronem?
- Nie sądzę po tym co się dzisiaj nasłuchaliśmy raczej nie.
- Czemu ja mam takiego pecha?
- Niewiem -zaczeliśmy się śmiać.
- CHoć może tu-pokazała na sklep z ubraniami.Kupiliśmy kilka ciuchów,po czym wróciliśmy do Hogwartu gdzie zobaczyliśmy komunikat.
Ogłoszenie
W związku z codziennymi obchodami w szkole i zbliżającym się balem zimowym.
Para panna Weasley i pan Zabini swoją wartę odbędą w przyszłym tygodniu.
Wzamian za nich będzie para:
Panna Granger i pan Malfoy.
Dziękuję
Dyrektor szkoły Albus Dumbeldore
- To są jakieś żarty-wydarłam się
- Nie panno Granger to nie są żatry-powiedziała profesor McGonagall
- Przepraszam pójdę już do siebie muszę się przygotować-o kurwa to brzmi jakbym się pindrzyła dla Malfoya.Nie tylko niech Ron wie co stracić.Tak z takim rozmyśleniem i uśmiechem na ustach weszłam do mojego pokoju.Zabrałam moje rzeczy i poszłam do łazienki.Po orzeźwiającym prysznicu założyłam bieliznę i to:
Lekki makijaż i gotowa.Wyszłam do sypialni i usiadłam przy toaletce.Tam dopełniłam mój wygląd tak jak wspomniałam lekkim makijażem.Jeszcze włosy
I gotowa wychodzę.Malfoy czeka na mnie przed salą w pokoju.Wchodzę ,a wszystkim szczęka opada.Ja patrzę tylko na nich tak jakby byli idiotami.- Granger wyła.....-Malfoy ucina gdy mnie widzi.
- I dziemy-pytam z uśmiecem.
- Tak tak-wychodzimy z sali i od razu zapada między nami krępująca cisza.
- Masz już parę na bal-pyta mnie Malfoy jak gdyby nigdy nic.
- Jjjaaa nie mam-mówię ze spuszczoną głową
- Taka dziewczyna jak ty i nie ma z kim iść
- No jak widzisz nie mam
- Mogę ci zadać pytanie
- Jasne wal śmiało
- Pójdziesz ze mną na bal?
- Ja z tobom ..,my razem?
- Tak my razem chcesz iść oczywiście jako przyjaciele
-Przyjaciele przecież jeszcze niedawno byłam szlamą.
- Pora zakopać topór wojenny.
- No to zgada pójdę z tobą na bal-przytulił mnie i dalej chodziliśmy po korytarzach w szkole.Około godziny 3,50 postanowiliśmy my pójść do pokoju.Draco odprowadził mnie i sam poszedł do swojego dormitorium.Gdy weszłam zauważyłam że Ginny jeszcze nie śpi.Ponieważ pali się w kuchni.Weszłam do środka i zamiast Ginny zastałam Harrego który stał nad prostokątnym plackiem z jagodami.
- Harry co ty zamieżasz zrobić z tym plackiem
- Ja nic tylko zjeść-mówi i zaczyna brać na widelczyk kazałek ciast.Mi udaje się tylko wydusić
- Nieeeeee!
Mamy 5 miał być w czoraj ale zapomniałam.Jeśli ktoś może mi polecić osobę która zrobi mi szablon na bloga niech pisze mi pod rozdziałem.To ważne
kocham
Natuśka a
Rozdział boski ;**
OdpowiedzUsuńOoo, Hermiona i Malfoy razem na bal?!
Suuupcio, ciekawe, jak Ron zareaguje xd
Już nie mogę się doczekać ;))
Ciekawe, co z tym plackiem nie tak...
Hmmm, może trujący???
W sensie te jagody??? No nie wiem xd
Weny życzę, K.C <33333333333333333333
BOSKO! SUPER! OŁ JEACH! MALFOY I HERMIONA<3
OdpowiedzUsuńKOCHAM!
-ANIA.
PS. WŁAŚNIE ZOBACZYŁAM ŻE PISZĘ NA CAPSLOCKU. I RACZEJ MI TO NIE PRZESZKADZA:) LUBIE TO<3
Super
OdpowiedzUsuńMalfoy i Her mają się ku sobie
A Ron niech żaluje
Malfoy zaprosil ja na bal? Co z nim xd
Co z tym plackiem? Xd
Czekam na next
~RiCzI
Super ❤️
OdpowiedzUsuńGranger i Malfoy ❤️
Albo z tym plackiem było coś nie tak, albo Hermiona chciała go komuś dać Xd
Lusia ❤️
PS. Wejdź na Hangouta i napisz do mnie bo mam osobę która może zrb ci szablon/nagłówek